„Objawy chorób - kiedy organizm woła ratunku!”
Jakie to sygnały, kiedy stan energetyczny leci w dół?
Według listy, kiedy trudno rano wstać, sięgamy po kawę i słodycze, nasza aktywność fizyczna maleje, radość przychodzi z trudem, maleje siła mięśni, jesteśmy rozdrażnieni, przygnębieni i zestresowani. Następnie mamy ociężały umysł, zawroty głowy, lęk, spadek wydajności serca, nietolerancję zimna i gorąca oraz hałasu, podatność na infekcje, spadek libido.
To objawy chorób u każdego.
Za wyjątkiem… "młodych" matek.
Niby wiadomo, że kobiety po ciąży, po porodzie, młode matki, do tego karmiące, są grupą ogromnego obciążenia fizycznego i psychicznego. Wszelkie rady dotyczące zdrowego trybu życia w stylu - śpij 8h (minimum), jedz 5 posiłków dziennie (koniecznie długo i spokojnie przegryzaj), odpoczywaj i nie stresuj się - ich nie dotyczą.
A jednak nie ujmuje się tej „grupy ryzyka” w fit-poradnikach czy medycznych obrazach chorób.
Ileż to zagrożenia dla życia niesie brak snu, niedojadanie, zmęczenie, stres i obciążenie psychiczne? Jak wynika z listy – OGROM.
Łącznie z kompletnym wyczerpaniem.
Czytamy w tekście:
Co się stanie, jeśli zignorujesz objawy wyczerpania?
To może skutkować niewydolnością serca (co jest najczęstszą niewydolnością narządową prowadzącą do śmierci) oraz demencją!
Dla Kowalskiego to ostrzeżenia. Ale nie dla matki.
Jeśli jesteś świeżo upieczoną matką (karmiącą), wówczas te objawy, potencjalnie ostrzegawcze, to norma, którą nie należy się przejmować.
Bo u młodej mamy, dodatkowo karmiącej, nic się nie stanie.
Bo nie może.
PS. Artykuł z linka ciekawy, z pominięciem opisu jak to kolka niemowlaka minęła po wykluczeniu nabiału z diety matki karmiącej – jak wiemy nie istnieje rurka łącząca jelita z piersią i dieta matki raczej nie wpływa na kolki.